Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
W tym wątku będziemy poruszać ogólne sprawy polityki spoza Mikroświata. Warto byśmy wymieniali się opiniami i poglądami, aby nie siedzieć tylko w sprawach czysto kukryjskich
Podrzucę temat jako pierwszy: interwencja rosyjska w Syrii. Co o tym myślicie?
IMHO nie chodzi wcale o pokój w Syrii. Przeczy temu otwarte wspieranie Al-Assada. Rosja poprzez tę interwencję chce po części odwrocić uwagę od konfliktu w Donbasie i, co najważniejsze, zaznaczyć swoją obecność i niezbędność w rozwiązywaniu konfliktów na globie. Rosja mówi: "skończyła się epoka jednobiegunowej polityki bezpieczeństwa na świecie". Syria jest tylko teatrem, w którym Rosja może dobrze odegrać swoją rolę. Sam pokój w Syrii nie leży IMO w interesie Rosji i innych mocarstw, bo podtrzymywanie "kotła" na Bliskim Wschodzie opłaca się - np. przy kupowaniu ropy, utrzymywaniu stałej liczby fali uchodźców uciekających do Europy, a także w umocnieniu pozycji Zachodu na Bliskim Wschodzie, choćby za pośrednictwemi Izraela.
Czekam na Wasze oponie
(–) Mehmet Saraj
Członek Socjalistycznej Partii Kukrii
Offline
Myślę, że w obecnej sytuacji utrzymanie władzy al-Asada jest jedynym rozwiązaniem na pokój w regionie Bliskiego Wschodu, mimo że nie jest to dobra władza w naszym europejskim rozumieniu. Pozostałe frakcje walczące w Syrii nie mogą zagwarantować stabilności w tym kraju. Rosja nie ma problemu ze współpracą z al-Asadem, ponieważ nigdy nie występowała przeciwko jego reżimowi.
Skoro poruszyłeś kwestię Izraela, to dziwię się, że Izrael wspiera rebeliantów z Wolnej Armii Syrii, którzy nie mają szans na przejęcie władzy w całym kraju. No cóż, widocznie państwo żydowskie bardziej dba o destabilizację sytuacji u swoich sąsiadów (wojna domowa w Syrii + problem syryjskich uchodźców w Libanie i Jordanii) niż o ułożenie się z nimi.
على نشار
Offline
Ja liczę - ale bez wielkiej nadziei - na stworzenie jakiegoś tymczasowego rządu pod presją Zachodu, z Assadem i Wolną Armią i innymi umiarkowanymi. Jeżeli udało by się pokonać IS to potem można by myśleć o jakimś pokojowym przekazaniu władzy w zamian za brak rozliczeń. Ale z każdą chwilą obecności sił rosyjskich szansa na to kałem, bo Assad się umacnia. Niestety przetrwał kryzys i mając IS jako pretekst może zwalczać wszystkich wrogów.
Offline
Ja tam kibicuję Iranowi, może to okazja żeby jako lokalny lider zniwelował wpływy zachodu i Saudyjskich wahhabitów.
Offline
Ja tam kibicuję Iranowi, może to okazja żeby jako lokalny lider zniwelował wpływy zachodu i Saudyjskich wahhabitów.
Już zresztą dowiedzieliśmy się dziś, że Arabia zechce wesprzeć bojowników Wolnej Armii Syrii.
على نشار
Offline
Wojna w takim razie przemieni się w rywalizację mocarstw - Rosja, Iran i Assad z jednej, a z drugiej - Zachód i Wolna Armia Syrii. Na tym wszystkim najbardziej skorzysta Państwo Islamskie, niestety.
Offline
Wydaje mi się jednak, że obie strony będą skrupulatnie unikać sytuacji, w których mogłyby się zetrzeć bezpośrednio. Owszem, Rosja może więcej, więc pozwala sobie na bombardowanie sunnickiej opozycji a nie tylko Daesh. Myślę jednak, że państwo islamskie będzie podstawowym celem wszystkich stron. Stąd też myślę, że ich pozycja będzie się pogarszać stopniowo.
Offline
Ja tam cały czas mam nadzieję, że Turcja wkroczy i zrobi spokój w regionie, bo ma najsilniejsze wojsko w tej części świata.
Martin Amanullah z Lufhy
Członek Partii Wiary
لا إله إلا الله محمد رسول الله وعلي ولي الله
Offline
Turcy swój udział ograniczyli by chyba tylko do masakrowania organizacji kurdyjskich.
Offline
Turcy swój udział ograniczyli by chyba tylko do masakrowania organizacji kurdyjskich.
Może "to tylko ćwiczenia" przed uderzeniem na ISIS?
Przepraszam, ponury to żart.
على نشار
Offline
Wydaje mi się ,że akurat Kurdowie jeszcze długo przed powstaniem ISIS byli punktem zapalnym w regionie. Jezeli zwalczają ich Turcy wcześniej Saddam ale także ISIS i Iran to coś jest na rzeczy
Martin Amanullah z Lufhy
Członek Partii Wiary
لا إله إلا الله محمد رسول الله وعلي ولي الله
Offline
Nie chcę, żeby temat zmienił się w przepychankę, ale uważam że taka opinia o kurdach jest krzywdząca. Można im wiele zarzucić, w szczególności ciągnący się romans z marksizmem w imię niepodległości, ale z drugiej strony trudno nie zrozumieć, że w tym rejonie świata są raczej pokrzywdzeni, jako Ci, którzy nie mają swojego państwa.
Osobiście uważam że w tamtym rejonie, jako bardzo zmieszanym etnicznie i religijnie powinno powstać państwo które balansowałoby sunnitów i szyitów,a jednocześnie broniłoby obecne tam liczne inne religie - alawitów, jazydów, nestorian i grupy etniczne - Kurdów, Syriaków (tj. Asyryjczyków) i innych.
Zdecydowanie jednak podstawowym celem w tej chwili powinno być unicestwienie daesh, jako najgorszego zła - już chyba nawet okupacja amerykańska czy rosyjska w krótszym terminie byłaby bardziej korzystna (w krótszym, bo w dłuższym prowadziłaby zapewne do tego samego).
Offline
Zdecydowanie jednak podstawowym celem w tej chwili powinno być unicestwienie daesh, jako najgorszego zła - już chyba nawet okupacja amerykańska czy rosyjska w krótszym terminie byłaby bardziej korzystna (w krótszym, bo w dłuższym prowadziłaby zapewne do tego samego).
Problem polega na tym, że Rosja ma ciągle żywy kompleks "afgańców" a samej Ameryce wszystkie interwencje zamorskie nie wychodziły na dobre bo prędzej czy później je przegrywali od Korei i Wietnamu aż po Afganistan i Irak...
ΑΛΕΞΗΣ ΠΡΟΚΟΠΗΣ
Mniejszość Surmijska
Niezależny kandydat do Zgromadzenia Ludowego z listy Partii Wiary
Offline
Rozumiem Panie Nasrallahu ale i tak uważam, że tylko turcja ma w okolicy siły i determinację do zniszczenia terrorystów w zarodku ,mają też motywację, żeby nie mieć takiego burdelu tuż pod granicą, a przecież uchodźcy to dla Turcji największy problem bardziej niż dla Europy.
Martin Amanullah z Lufhy
Członek Partii Wiary
لا إله إلا الله محمد رسول الله وعلي ولي الله
Offline
Do tej pory Turcja wykazywała się raczej obojętnością na wydarzenia w Syrii, a jej działania bardziej skierowane były przeciwko Kurdom, a nie przeciwko Daesh - o wspieranie którego (pośrednie i bezpośrednie) Turcja była zresztą oskarżana, mimo że nominalnie stanowi część koalicji przeciwko państwu islamskiemu.
Offline
Strony: 1